Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2022

Z Eliską w Rychory

 Ostatnio wędrowaliśmy przez nieznane nam strony Karkonoszy, czyli przez pasmo Rychory. Szlak zaczęliśmy w małym, czeskim miasteczku Žacléř . Za zielonymi oznaczeniami kierowaliśmy się w stronę Drewnianej Doliny (Prekenny Dul), następnie przywitaliśmy się z Eliską, dokładniej z jej rzeźbą i wystawioną na jej pamiątkę wieżą widokową.  Rzeźba przedstawiająca Królową Elżbietę Królowa ma piękny widok przed sobą Zacytuję fragmenty życiorysu Królowej Elżbiety widniejące na tablicy obok wieży: "Królowa Ryksa Elżbieta urodziła się w 1288 r. jako córka polskiego króla Przemysława i szwedzkiej księżniczki Richenzy. Po przedwczesnej śmierci rodziców żyła jako porzucona sierota w Niemczech. W 1300 r. czeski król Wacław II, jeden z najbogatszych władców Europy, sięga po koronę polską. Swoje prawo chce wspierać małżeństwem dynastycznym z córką króla polskiego. Dwunastoletnia Richenza przychodzi na dwór praski (...) Po trzech latach (...) zaczyna najszczęśliwszy okres w jej dotychczasowym życiu:

Ratno Dolne- zamek bez ducha

 Kiedyś kupię sobie zamek, bo księżniczka musi mieć zamek :) Jeszcze tylko szukam idealnego. W tym celu jeżdżę po Dolnym Śląsku i ostatnio byłam w Ratnie Dolnym (wieś w pow. kłodzkim w gm. Radków), by zwiedzić imponujący obiekt. Niestety nie kupię go i to nie dlatego, że są to ruiny. Według mnie zamek musi mieć swojego ducha a w Ratnie Dolnym go nie czułam, poza tym  jesienią 2021 budowla i park zostały sprzedane osobie prywatnej deklarującej odbudowę zabytku. Jestem ciekawa, co przyniesie przyszłość, ale teraz opowiem Wam trochę o historii.  Niewielki gród w obecnym Ratnie Dolnym został prawdopodobnie wybudowany w połowie XIV w., by chronić trakt handlowy z Kłodzka do Broumova i był siedzibą starego, śląskiego rodu Pannwitzów. W połowie XVI w. w tym miejscu z inicjatywy rodu Reichenbachów powstał renesansowy zamek. Istotnym dla historii regionu był czas władania dobrami w Ratnie Dolnym przez Daniela Paschasiusa. Ten wychowany w środowisku jezuickim prawnik postanowił odtworzyć na ziem

Obłędnie w Górach Stołowych

  Uwaga! Opisane w tym artykule szlaki w okresie zimowym muszą być przemierzane w raczkach. Po takim wstępie mogę z czystym sumieniem zabrać Was w obłędne skały. Już wiecie dokąd wyruszamy? Kto zna Sudety ten wie, że zwiedzimy Błędne Skały.  W tajemnicy przyznam się, że w tej części Gór Stołowych byłam pierwszy raz. Sporo szlaków tu zeszłam, ale omijałam Błędne Skały ze względu na panujące tu tłumy w okresie letnim. Zimą jest pusto, ponieważ teren nie jest łatwy i trzeba mieć raczki.  Wymyśliłam sobie, że na Błędne Skały ruszymy ze wsi Pasterka. Tu wyznam kolejną tajemnicę. Miałam ochotę na obiad w schronisku, ale mojemu towarzyszowi i kierowcy powiedziałam, że szlak spod schroniska będzie świetny i jedyny słuszny (o obiedzie nie wspomniałam). Jadąc do Pasterki musieliśmy zjechać z głównej drogi i w tym momencie pożałowałam mojego łakomstwa, bo okazało się, że droga była dużo gorsza- wąska i oblodzona. Dobrze, że kierowca wówczas nie wiedział, co było  przyczyną zjazdu do Pasterki (moj