Zabieram Was do malowniczej wsi Karpniki, którą upodobali sobie artyści i arystokraci, była tu nawet caryca Katarzyna. Co tak przyciąga w te tereny? Wystarczy, że się zatrzymasz w tej miejscowości, staniesz i pomału będziesz się obracać. Gdzie się nie popatrzysz, tam piękne widoki: między innym na Karkonosze, Rudawy Janowickie w tym Góry Sokole na wyciągnięcie ręki, stawy, w których te góry się odbijają i do tego romantyczny zamek.
W oddali Karkonosze |
Góry Sokole i jeden ze stawów w Karpnikach |
Zamek w Karpnikach o poranku |
To dopiero początek zachwytów. Przedstawię jeszcze przyjemny szlak, na który wyruszyliśmy z Karpnik.
Samochód zaparkowaliśmy przy zamku w Karpnikach. Już kilka razy tu byliśmy, ale zawsze patrzymy z zaciekawieniem na ten bogaty w historię obiekt. Pierwsza warownia została zbudowana w XIV w. Przez lata zmieniali się jego właściciele i wiele razy był przebudowywany. Obecny wygląd pochodzi z 1846 r. Właściciele- Hohenzollernowie chcieli, by ich posiadłość wpisywała się w kanony mody i swoim wyglądem nawiązywała do neogotyku angielskiego. W tym czasie powstał też ogród w stylu angielskim, biblioteka, muzeum a to wszystko, by móc gościć na tych terenach znanych w Europie arystokratów i artystów.
Zmiany w wyglądzie zamku możecie zobaczyć na stronie: polska org
Ruszyliśmy asfaltową drogą za zielonymi oznaczeniami. Po lewej stronie widzieliśmy ośnieżone Karkonosze, po prawej stawy i Góry Sokole. Weszliśmy do cichego, spokojnego lasu, w którym gdzieniegdzie widać było oczka wodne, duże kałuże i mnóstwo cieków wodnych.
Wody w Karpnikach |
Minęliśmy tablicę, która informowała, że znajdujemy się na terenie Specjalnego Obszaru Ochrony Siedlisk Natura 2000 Stawy Karpnickie.
Idąc przez łąki, lasy zbliżaliśmy się do wzniesienia o nazwie Mrowiec (513 m n.p.m.)- ulubionego miejsca spacerów króla Prus, Fryderyka Wilhelma III. W XIX w. znajdowała się tu nawet wieża widokowa, po której dzisiaj nie ma już śladu. Wzniesienie należało do założenia parkowego w Bukowcu. Do centrum tego parku zeszliśmy szlakiem czerwonym, a po drodze miejscami, miedzy drzewami wyłaniały nam się fragmenty Karkonoszy zatopionych w jaskrawym słońcu. Park w Bukowcu już zwiedzaliśmy i opisaliśmy TUTAJ , więc tym razem usiedliśmy i podziwialiśmy okolice.
Opactwo w parku w Bukowcu |
Po tak przyjemnej przerwie ruszyliśmy szlakiem niebieskim w stronę kościołów w Bukowcu. W tych okolicach prawie w każdej wsi stoją dwa kościoły. Jeden zazwyczaj należał do katolików, drugi do ewangelistów. Minęliśmy świątynie oraz cmentarz i gdy się odwróciliśmy, zobaczyliśmy zachwycającą panoramę: na pierwszym planie wieś z wieżą kościelną, dalej Karkonosze.
Zdjęcie nie oddaje rzeczywistego piękna |
Nad drogą jest łąka- idealne miejsce na dom, w którym myłabym tylko okna, by móc przez cały dzień patrzeć na góry :) Koniec tych marzeń, wracamy na szlak. Doszliśmy do wsi Krogulec (z głową odwróconą za siebie w stronę Śnieżki- to nie było łatwe :) i tu spotkały nas same dziwy.
Krogulec |
Pierwszy to taki, że na tablicy informacyjnej umieszczonej przy drodze przeczytaliśmy, że wieś nie była znacząca w rejonie. Taka to przykra informacja, że ktoś, kto te słowa napisał nie znalazł nic szczególnego w historii i położeniu miejscowości. Dalej jednak przeczytaliśmy, że wieś była niemalże samowystarczalna i stanowiła przystanek w drodze z Karpnik do Bukowca. Ja dodam, że miejscowość jest malowniczo położona między wzgórzami i lasami. Drugie, co nas zadziwiło, to leżąca przy drodze samotna tablica nagrobna. Jedna płyta w dobrym stanie z imieniem i nazwiskiem, datą urodzenia i śmierci oraz miejscem po fotografii.
Daleko Śnieżka |
Dalej szlak poprowadził nas polną drogą, minęliśmy zalesione wzgórze i nagle zobaczyliśmy przed sobą Góry Sokole i zamek w Karpnikach. W tym miejscu na chwilę znieruchomiałam. Czas mi się zatrzymał. Kilka lat temu, też tu na chwilę stanęłam, ale szłam od strony zamku na punkt widokowy z małą altanką. Pamiętam, gdy wówczas zastanawiałam się gdzie prowadzi ten niebieski szlak. Teraz poczułam jak historia zatoczyła koło. Już wiem, co jest dalej- wyjątkowa wieś, Krogulec. Właśnie to lubię w podróżach: ciekawość, co znajduje się za zakrętem, gdzie prowadzi ta droga, czy jeszcze wrócę w to miejsce?
Zamek w Karpnikach- czas się zatrzymał |
Punkt widokowy z altaną |
Ostatnie spojrzenie na zamek |
Zamek Karpniki- szlak zielony- Pod Morowcem- szlak czerwony- Bukowiec- szlak niebieski- Zamek Karpniki
Długość: ok. 12 km
Czas: ok. 4 h (na trasie wiele pięknych miejsc, więc został wliczony czas na postój)
Poziom trudności: łatwy
Tak szliśmy: MAPA
Do zobaczenia na szlaku!
Jeszcze nie byłam na tych terenach. Ale dzięki za podpowiedź, już mam plan na kolejną wycieczkę! <3
OdpowiedzUsuńNowy wystrój bloga super!
OdpowiedzUsuńDziękuję. Ciekawi mnie opinia Czytelników.
Usuń