W tym roku na urlop ruszyliśmy spontanicznie. Nie mieliśmy zaplanowanej dokładnej daty wyjazdu ani celu podróży. Stwierdziliśmy, że warunki atmosferyczne sprzyjają, więc wsiedliśmy do kampera i... W którą stronę jechać? Padło na Kudowę Zdrój, ale po drodze zrobiliśmy przystanek na spacer w Polanicy Zdroju.
 |
Rzeka Bystrzyca Dusznicka w Polanicy Zdroju |
 |
Willa w Polanicy
|
Przy okazji zjedliśmy obiad w Barze Mlecznym Przy Kominku. Polecam. Jedzenie smaczne i w przystępnej cenie. Z pełnymi brzuchami ruszyliśmy do Kudowy. Tam w pierwszej kolejności trafiliśmy do małego antykwariatu, gdzie zaczerpnęliśmy sporo wiedzy na temat szkła. Od jakiegoś czasu zajmujemy się sprzedażą staroci i rękodzieła (zapraszam do zakładki
UPOMINKI ), więc chętnie zaglądamy do sklepów, gdzie są przedmioty z duszą.
 |
Lubimy retro :) |
Następnie przeszliśmy się po Ogrodzie Muzycznym, w którym umieszczone są pełnowymiarowe atrapy instrumentów muzycznych. Dalej weszliśmy do ogromnego Parku Zdrojowego. Trafiliśmy nawet pod palmy, czyli nie trzeba daleko jechać, by mieć egzotyczne wakacje :)
 |
Ogród Muzyczny |
W Kudowie jest ładnie, ale nas ciągnęło dalej. Chyba wzywały nas czeskie smakołyki z pobliskiego Nachodu, więc obraliśmy kierunek- sklep w Czechach. Czekolada Studencka, napój chmielowy, utopence (tradycyjne kiełbaski marynowane) i trafiliśmy nad czeskie morze- Jezioro Rozkosz. Tu postanowiliśmy zatrzymać się na noc.
 |
Prawie jak morze ;)- Jezioro Rozkosz |
 |
Było rozkosznie :) |
Co dalej? O tym już wkrótce w następnej części podróży kamperem do Czech :)
Bardzo lubię Kudowę, a nad Jezioro Rozkosz chętnie się wybiorę :D
OdpowiedzUsuńPolecam Rozkosz 👍
Usuń