Ruprechtický Špičák- przeczytajcie na głos ;) trudne? Pewnie tak, ale nie martwcie się, to nie jedyna trudność związana z tą górą. Niełatwe jest też podejście na nią, ale w sumie w tej części Sudetów to standard. Dzisiaj zabiorę Was na wycieczkę w Góry Kamienne, dokładnie w pasmo Gór Suchych. Już kiedyś wspominałam, że te góry albo się nienawidzi, albo kocha. Jeśli kocha, jest to miłość wymagająca, ale wdzięczna. Żeby Was mimo wszystko rozkochać polecam wybrać się na opisany szlak. Zaczynamy na Przełęczy Trzech Dolin przy Schronisku PTTK Andrzejówka w Rybnicy Leśnej. Znajduje się tu parking (w tygodniu pusty, w weekendy bardzo oblegany), można też dojechać autobusem z Wałbrzycha ROZKŁAD Szlakiem oznaczonym kolorem niebieskim ruszyliśmy w stronę Rozdroża pod Waligórą. Ta część trasy wiedzie przez las i nie jest wymagająca.
Przy rozdrożu znajduje się wiata turystyczna i miejsce, gdzie obraliśmy inny kolor szlaku- czarny.
Już po kilku krokach zaczęły przed nami wyłaniać się widoki na Góry Stołowe a kawałek dalej zobaczyliśmy nasz cel, czyli kopulasty szczyt- Ruprechtický Špičák (870 m n.p.m.).
W tym momencie przypomniało mi się, jak pierwszy raz tędy szliśmy. Wówczas w jednej sekundzie zobaczyłam szczyt i podłoże: tak się zapatrzyłam na "Szpiczak", że zahaczyłam o korzeń i padłam na ziemię. Tym razem się pilnowałam :) Wracamy na szlak czarny, którym dotarliśmy do Przełęczy pod Granicznikiem. Warto w tym miejscu nawodnić się, sprawdzić czy ma się zawiązane sznurówki, spakować do plecaka trochę optymizmu a wypakować kije i raźnym krokiem ruszyć na szczyt. Tak przygotowani w ok. 30 minut dotarliśmy do miejsca z najpiękniejszymi widokami w tej części Sudetów.
![]() |
Widok na Góry Sowie |
Z wieży podziwiać można dwie najwyższe góry: Śnieżkę i Śnieżnik, pięknie prezentują się Góry Sowie, Góry Stołowe. Nie przedstawiłam Wam zdjęć z wieży. Wyruszcie na szlak i sami zobaczcie. Będziecie mieli niespodziankę :)
Na szczycie posiedzieliśmy dłuższą chwilę, by się nacieszyć, najeść i odpocząć. Schodząc zobaczyliśmy niesamowite zjawisko: nad lasami zaczęła unosić się żółta mgła. Przez przypadek staliśmy się świadkami rozmnażania drzew. Nie jesteśmy alergikami, więc jedyne skutki przejścia przez te pyłki, to zażółcone ubrania. Od Przełęczy pod Granicznikiem wróciliśmy do Andrzejówki czarnym szlakiem, ale tym razem po drugiej stronie Waligóry (934 m n.p.m.).
Oczywiście cała trasa przedstawiona jest na mapie poniżej. Polecam Wam tą wycieczkę i nie zrażajcie się do ostatniego podejścia na "Szpiczak". Na szczycie nagroda gwarantowana (no chyba, że traficie na mgłę ;)
Przebieg szlaku:
Przełęcz Trzech Dolin, parking przy Schronisku PTTK Andrzejówka- szlak niebieski- Rozdroże pod Waligórą- szlak czarny- Przełęcz pod Granicznikiem- szlak zielony- Ruprechtický Špičák- powrót szlakiem zielonym do Przełęczy pod Granicznikiem- szlak czarny- Schronisko PTTK Andrzejówka
Długość: ok. 8 km
Czas: 3 h
Poziom trudności: łatwy z wymagającym podejściem na sam szczyt
Mapa: TUTAJ
Do zobaczenia na szlaku!
Piękne widoki z góry :) Uwielbiam ! P.S. Czekam na notkę ze wzgórz Niemczańskich ;)
OdpowiedzUsuńNotka się pisze :)
Usuń