Przejdź do głównej zawartości

Opowieści z mchu i paproci na Wzgórzach Kiełczyńskich

 Opowiem Wam bajkę... 

Między górami zwanymi Sowimi a świętą górą Ślężą, w starej wsi  Gogołów, za starym wiatrakiem biegnie szlak o żółtych oznaczeniach. 

Stary wiatrak w jeszcze starszym Gogołowie

Ścieżką tą, całkiem niedawno, szły dwa krasnale uwielbiające wędrówki. Kierowały się przez pole na południowy- wschód, dróżką pod górę  weszły w zacieniony las. Zadzierały głowy i z fascynacją obserwowały wysokie drzewa oplecione zielonym bluszczem. 

Cmentarz, czy las?

Rośliny te skojarzyły im się ze starą nekropolią, ale tu w lesie nie widać było nagrobków. Ten wiecznie zielony symbol nieskończoności może pamiętać wiele historii jakie miały miejsce w tym lesie. Krasnale tak szły i podziwiały rosnące gdzieniegdzie paprocie, gdy nagle przed nimi jak spod ziemi wyrosła wiedźma zaklęta w sosnę. Wszędzie dookoła rosły drzewa liściaste a tu ona jedna, sama z rozpostartymi ramionami i zwieszoną głową stała tak, jakby za wszelką cenę chciała się uwolnić i ruszyć daleko przed siebie, ale zabrakło jej sił. Kim była i co tu robiła? Może jak na wiedźmę przystało chciała wiedzieć, gdzie ukrywa się diabeł? Może szukała go w kopalni magnezytu w okolicach Wirek,  a może między skałami na Szczytnej? Może go znalazła i chciała ostrzec mieszkańców pobliskich wiosek, ale nie zdążyła, bo diabeł na zawsze zamienił ją w sosnę. Może na pamiątkę ludzie zasadzili w tym lesie bluszcz jak na cmentarzach? Tego krasnale się nie dowiedziały. Ruszyły więc dalej, ale już całą drogę miały wrażenie, że ktoś lub coś je obserwuje. Gdzieniegdzie słyszały dziwne trzaski i szumy, widziały kątem oka dziwne cienie. Doszły do Przełęczy Książnickiej i tu schroniły się pod wiatą, by odpocząć i nabrać sił na zdobycie Szczytnej.

Przełęcz Książnicka- przeczytajcie nagłos i nie połamcie języka :)

Dobrze zrobiły, bo jak się okazało wejście na to wzgórze nie było takie łagodne, musiały z wysiłkiem podnosić swoje małe nogi, by pokonać strome zbocze. Trudy wynagradzały im przebijające się między drzewami widoki na Góry Sowie a dalej na Ślężę. 

Gdzieś tam góry zwane Sowimi i nawet widać te, zwanymi Wałbrzyskimi

Dokładnie widoczna święta góra- Ślęża

Krasnale zdobyły Szczytną, ale z obawy przed ewentualnie mieszkającym gdzieś pod skałami diabłem szybkim krokiem ruszyły dalej. Musiały jeszcze pokonać kamienne schodki (kto je tu zrobił? Diabeł?) i już były nisko przy skrzyżowaniu szlaku żółtego i ścieżki edukacyjnej oznaczonej zielonym kolorem. Krasnale poszły za żółtymi oznaczeniami i dalej na szerokiej, leśnej drodze skręciły w prawo na wspomnianą zieloną ścieżkę. Znowu minęły wiatę na Przełęczy (tej o trudnej nazwie) i wracając do starej wsi jeszcze pożegnały się z sosną- wiedźmą. Diabła nie spotkały, ale może gdzieś się czaił...

Najważniejsze, że krasnale zdobyły najwyższy szczyt Wzgórz Kiełczyńskich, a dla nich to wyczyn taki, jak dla Was zdobycie najwyższej góry na świecie.

Szczytny szczyt Szczytnej

Diabelskie schody

Krasnale szły tak: MAPA

Krasnale przeszły ok. 9 km w 3 godziny.

Krasnale nie sfotografowały sosny- wiedźmy, spróbujcie sami ją znaleźć, jeśli macie odwagę. 

Do zobaczenia na szlaku!

Komentarze

  1. Oj dobrze, że jak byłam kiedyś na tych wzgórzach to nie spotkałam wiedźmy :O P.S. Superowy rysunek!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Klasyka Rudaw Janowickich, czyli "Cycki Brygidy"

"Cycki Brygidy" Wyrastają dwa, obok siebie, wypukłe, prawie symetryczne. Wyglądają, jakby Karkonosz stworzył je dla żartu. Mowa o "Cyckach Brygidy", a dokładnie o Sokoliku (642 m n.p.m.) i Krzyżnej Górze. To dwa charakterystyczne szczyty w Rudawach Janowickich, w paśmie Gór Sokolich. Właśnie na nie się wybraliśmy w słoneczną, wrześniową niedzielę. Wiem, że to bardzo popularne miejsce, dlatego na szlak ruszyliśmy wcześnie rano.  Mieliśmy szczęście być na Sokoliku tylko we dwoje. To było wspaniałe: piękne widoki, cisza, spokój. Mogliśmy nacieszyć się tym miejscem. Przebieg szlaku: Trzcińsko, parking w pobliżu Szkoły Wspinaczki WSPINART- szlak niebieski- Pod Trzema Koronami- szlak zielony- Schronisko PTTK Szwajcarka- szlak czerwony- Husyckie Skały- Sokolik Duży- Husyckie Skały- szlak czarny- Krzyżna Góra- Husyckie Skały- szlak zielony- Schronisko PTTK Szwajcarka- Przełęcz Karpnicka- Rozdroże pod zamkiem Bolczów- szlak żółty- Janowice Wielkie- powrót do Trzcińska drogą ...

Ciekawe szlaki z Kamionek w Górach Sowich

 Dobrze mieć góry blisko domu. Po pracy można czasami wyjść na szlak, zwłaszcza, gdy dni są długie.  Zapraszam Was w Góry Sowie :) Przebieg szlaku: Kamionki, parking przy kościele pw. Anioła Stróża- szlak żółty- Stara Jodła- szlak niebieski, kierunek Rozdroże nad Kamionkami- Śpiewak- szlak czarny, kierunek Kamionki Czarny Rycerz- szlak zielony kierunek Kamionki Dolne- szlak żółty do kościoła pw. Anioła Stróża Długość szlaku: ok. 9 km Czas: ok. 2,5 h Poziom trudności: łatwy (z elementami wymagającymi uwagi na ścieżce sentymentalnej) Ciekawe miejsca: Kamionki- to malowniczo położona wieś u podnóża Gór Sowich Widok z żółtego szlaku z Kamionek Stara Jodła - polana w Górach Sowich, węzeł szlaków turystycznych, znajduje się tu drewniana wiata Śpiewak- wąski grzbiet zrównany na poziomie 680-700 m stanowiący zakończenie ramienia Wielkiej Sowy Ścieżka Sentymentalna- ścieżka prowadząca przez popularne w XIX w. miejsca, między innymi dawne punkty widokowe, formacje skalne, wyrobiska rud...

Dwie wieże nad Nową Rudą

  Dzisiaj przedstawiam Wam obowiązkowy szlak dla tych, co chcą poznać kwintesencję Sudetów Środkowych. Szlak widokowy, urokliwy, spokojny. Jaki? Przeczytajcie i wyruszycie w bajeczną drogę. Zabieram Was do Nowej Rudy, miasta leżącego na ziemi kłodzkiej, między Górami Sowimi, Bardzkimi, Stołowymi i Suchymi, a dokładnie na Wzgórza Włodzickie. Ze szlaku, którym będziemy szli, widać wszystkie wymienione pasma i jeszcze więcej. Ruszamy z parkingu przy Kościele św. Anny wzniesionym na Górze (647 m n.p.m.) pod nazwą tej samej. Barokowa świątynia wzniesiona została w XVII w., jako pątnicza kaplica, przy której, po jakimś czasie zaczęli zamieszkiwać pustelnicy. Już z tego miejsca rozpościera się niesamowita panorama Gór Stołowych, widać również Góry Bystrzyckie.  Widok przy kaplicy Św. Anny Wchodzimy na szlak zielony, po drodze zdobywamy wieżę widokową z 1911 r. wyremontowaną w 2014 r. Niebo jest zachmurzone, ale mimo wszystko widoczność dobra, podziwiamy wiosenny krajobraz. Wieża na G...