Dzisiaj przedstawiam Wam obowiązkowy szlak dla tych, co chcą poznać kwintesencję Sudetów Środkowych. Szlak widokowy, urokliwy, spokojny. Jaki? Przeczytajcie i wyruszycie w bajeczną drogę.
Zabieram Was do Nowej Rudy, miasta leżącego na ziemi kłodzkiej, między Górami Sowimi, Bardzkimi, Stołowymi i Suchymi, a dokładnie na Wzgórza Włodzickie. Ze szlaku, którym będziemy szli, widać wszystkie wymienione pasma i jeszcze więcej. Ruszamy z parkingu przy Kościele św. Anny wzniesionym na Górze (647 m n.p.m.) pod nazwą tej samej. Barokowa świątynia wzniesiona została w XVII w., jako pątnicza kaplica, przy której, po jakimś czasie zaczęli zamieszkiwać pustelnicy. Już z tego miejsca rozpościera się niesamowita panorama Gór Stołowych, widać również Góry Bystrzyckie.
![]() |
Widok przy kaplicy Św. Anny |
Wchodzimy na szlak zielony, po drodze zdobywamy wieżę widokową z 1911 r. wyremontowaną w 2014 r. Niebo jest zachmurzone, ale mimo wszystko widoczność dobra, podziwiamy wiosenny krajobraz.
![]() |
Wieża na Górze Św. Anny |
![]() |
Widoki z wieży na Góry Stołowe |
Jest już południe, jak na nas bardzo późna pora. Przyznam się, że miałam rano mały kryzys, ponieważ pogoda nie zachęcała do wędrówek. Mimo wszystko ruszyliśmy i nie żałujemy. Zajadamy własnoręcznie zrobioną babkę (niedawno dostałam na nią przepis od mojego taty- mistrza w pieczeniu babek) i pełni energii idziemy dalej. Szlak prowadzi przez prywatne podwórko z kolorowymi rabatkami i wesołymi rzeźbami.
![]() |
Sztuka na szlaku |
Schodząc widzimy pozostałości zabudowań wsi Bieganów oraz kilka zamieszkałych domów. Myślę, że to ciekawe miejsce do zamieszkania. Piękne widoki, cisza i spokój. Nie ma tu nawet drogi asfaltowej.
![]() |
Jeden z domów w Bieganowie |
Mijamy wylegującą się krowę i myślę, że chyba będzie padać.
![]() |
Jak jej dobrze:) |
Moja babcia mówiła, że jak krowy się kładą, to zwiastuje deszcz. My jednak widzimy, że chmury się przerzedzają i coraz częściej pokazuje się słońce. Z Bieganowa wchodzimy do lasu. Droga jest zniszczona przez ciężkie maszyny i bardzo trudno się nią idzie. Odcinek nie jest na szczęście tak długi. Po kilkunastu minutach docieramy do następnej wieży widokowej na Górze Wszystkich Świętych (648 m n. p. m.). Budowla wzniesiona w 1913 r. z umieszczoną nad wejściem płaskorzeźbą Helmuta Karla von Moltkego.
![]() |
Wieża na Górze Wszystkich Świętych |
Z wieży roztacza się jeden z piękniejszych widoków w Sudetach Środkowych. My trafiamy na bardzo dobre warunki do obserwacji Karkonoszy, części Rudaw Janowickich, Gór Kamiennych, Gór Sowich, Gór Bardzkich, Masywu Śnieżnika, Gór Stołowych i Gór Bystrzyckich.
![]() |
Widoki z wieży |
Obok wieży rozpalamy ognisko i z widokiem na Góry Bystrzyckie jemy obiad. W drodze powrotnej chcemy ominąć fragment szlaku zielonego zniszczonego w czasie wycinki i postanawiamy zejść czerwonym w stronę Kościoła Matki Bożej Bolesnej na szczycie Kościelca (586 m n. p. m.). Przechodzimy obok świątyni, która została wzniesiona w XVII w., jako wotum wdzięczności mieszkańców Słupca za uratowanie przed zarazą.
![]() |
Kościół Matki Bożej Bolesnej |
Tu również mieszkali kiedyś pustelnicy. Idziemy dalej czerwonym szlakiem i przy okazji drogą krzyżową, nie łatwą, ale z przepięknym widokiem na Słupiec i góry.
![]() |
Droga do nieba? |
Docieramy do jezdni i po kilku minutach żegnamy się ze szlakiem czerwonym, który skręca w prawo. My idziemy prosto za tabliczkami w kształcie strzałek o nazwie "Szlak im. Josepha Wittiga", następnie skręcamy w lewo i z widokiem na Góry Sowie idziemy prostą aleją, porośniętą kwitnącymi drzewami. Ścieżkę tą nazwałam owocową, ponieważ porastają ją jabłonie, czereśnie, a w trawie widać kwitnące poziomki.
![]() |
Z owocowej ścieżki :) |
Po lewej wypatrujemy jeszcze krzyż z kościoła Matki Boskiej Bolesnej na szczycie Kościelca.
![]() |
Kościelec |
Jest słoneczne popołudnie i bardzo przyjemnie się maszeruje. To taki jeden z tych momentów na szlaku, kiedy myślę, że mogłabym tak iść i iść... Dobrze, ale pamiętamy, by pilnować oznaczeń "Góra św. Anny". Docieramy do znanego nam szlaku zielonego i wspinamy się przez wieś Bieganów, by wrócić do naszej krowy. Ta zbliża się do nas i tańczy:)
![]() |
Tańcząca krowa :) |
Widzimy już wieże jeszcze tylko witamy się z właścicielami podwórka, przez który przechodzi szlak, podziwiamy Góry Stołowe, w oddali prawdopodobnie Jeszted (jeśli się mylę, to proszę mnie poprawić w komentarzu pod postem) i docieramy do parkingu przy kaplicy.
![]() |
Kaplica Św. Anny |
Jeszcze podzielę się zdjęciami przedstawiającymi resztki wsi Bieganów, której położenie bardzo mnie urzekło.
![]() |
Kafle ze wsi Bieganów |
![]() |
Piękny, niemy świadek historii |
Jak dobrze, że nie uległam pokusie wylegiwania się w łóżku :) W końcu nawet krowa podniosła się do tańca :) wystarczyło trochę słońca i tego Wam życzę- pozytywnej energii na szlakach. Do zobaczenia!
Chętnie powrócę w to miejsce. Jesienią jest tam pięknie, więc wieże zobaczę też w innych porach roku :)
OdpowiedzUsuńWyobraź sobie, że wczoraj pierwszy raz (a mieszkam na Dolnym Śląsku czterdzieści lat) byłam na Wzgórzach Włodzickich, zainspirowana, nawiasem mówiąc, przez syna, i zachwyciłam sią jak rzadko widokami, przestrzenią, kolorami, atmosferą... Muszę tam wrócic, bo jak zaczęłam czytać o tym, co i czego nie widziałam, to już tęsknię 😊 Pytanie - wiesz cos o szubienicznym drzewie na Pisztyku? nie mogę nic znaleźć w necie.
OdpowiedzUsuńA, i jeszcze dzień dobry, wybacz 😊 bo chyba jestem tu po raz pierwszy, pozdrawiam z Wrocławia:)
UsuńWitam na moim blogu. Byłam jakiś czas temu obok tego drzewa i opisałam to https://bajecznadroga.blogspot.com/2021/09/cicha-noc-swieta-noc-w-ruinach-kaplicy.html?m=1 Niestety też nie znalazłam szczegółów na temat tego drzewa. Można snuć przypuszczenia, że może to było miejsce straceń, albo ktoś popełnił tam samobójstwo. Pod drzewem są pozostałości po jakimś pomniku lub kapliczce.
UsuńJest złamany krzyż; spotkany i rozmowny miejscowy turysta też nie znał pochodzenia nazwy, w necie nie mogę nic znaleźć, pozostają domysły:) Będę zaglądać i zapraszam do siebie:)
UsuńLubię odkrywać takie historie. Jeszcze wrócę w to miejsce, może znajdę skrawki historii 😉
UsuńJa też:)
Usuń