Przejdź do głównej zawartości

Smaki u podnóża Gór Sowich ze szczyptą tajemnicy


Przysmaki z Lutomierza

Tak szybko leci mi ten czas. Już prawie środa, a ja dopiero opisuję wyprawę z niedzieli. Gdzie zawędrowaliśmy tym razem? Trochę tu, trochę tam. Szwendaliśmy się po małych miejscowościach leżących u podnóża Gór Sowich. Naszym celem były Targi Zdrowej Żywność w Lutomierzu. Do wyjazdu zachęciły mnie siostry i proponowana oferta na portalu społecznościowym. Dawno nie byliśmy na giełdach, czy targach, wiadomo epidemia, dlatego z chęcią się wybraliśmy. 

Lutomierz, to wieś położona nieopodal Ząbkowic Śląskich, w której znajduje się serowarnia i właśnie na terenie tego zakładu odbyły się targi. Po drodze odkryliśmy jeszcze bardzo ciekawy i tajemniczy zamek w Stoszowicach. Dlaczego tajemniczy? Mało znalazłam o nim informacji i dzięki temu stał się dla mnie kolejnym skarbem Dolnego Śląska, który warto odkryć. Prawdopodobnie został wybudowany w XVI w., ale nie wiadomo przez kogo. Budowla zwieńczona trzema wieżami położona jest w dolinie i otoczona nawodnioną fosą. Zrobiła na mnie spore wrażenie. Stan i wygląd jest bardzo dobry, jednak nie można zobaczyć tego z bliska, ponieważ zamek jest ogrodzony i należy do osób prywatnych. Myślę, że to miejsce ma potencjał. Muszę poszukać o nim więcej informacji.

Zamek w Stoszowicach...

... niestety zamknięty.

 Po zrobieniu zdjęć zamku ruszyliśmy do Lutomierza, a tam przywitał nas zapach przypraw, serów i lawendy. Oprócz takich przysmaków, jak bryndzy z czosnkiem niedźwiedzim, chipsów z pasternaka, syropów z sosny, domowych wędlin, jaj, ekologicznych mąk można było zakupić również ręcznie wyrabianą ceramikę, biżuterię i kosmetyki. My do domu przywieźliśmy wspomnianą już bryndzę, twaróg, ser z żurawiną, mąkę orkiszową (w tej chwili piecze się z niej chleb w moim piekarniku) oraz kilka torebek z przyprawami. Taki dobry twaróg, to ostatnio jadłam wiele lat temu u cioci na wsi. Przyprawy, mimo że są w słoiczku, to pachną w całej kuchni. Wszystko pyszne i pewnie jeszcze wrócimy do Lutomierza, ale niech już przyjdzie lato, bo trzeba będzie te smaki spalić na długich, górskich wędrówkach. Wracając w stronę domu zajrzeliśmy jeszcze do Rudnicy, by spojrzeć na ruiny pałacu. Kilka lat temu tu byłam i wieża na szczęście jeszcze stoi. Kiedyś musiało tu być pięknie.

Ruiny pałacu w Rudnicy.

 

Dalej trafiliśmy do Owiesna i nad stawem zrobiliśmy sobie obiad z lutomierskimi przyprawami na kuchence turystycznej. Czuliśmy się jak Makłowicz w podróży :) Nasze danie było pyszne zwłaszcza, że jedzone z widokiem na góry. Słońce przyjemnie ogrzewało nam twarze, aż nie chciało się wracać do domu.

Biwak nad stawem w Owieśnie.

Stawy w Owieśnie.


Lubicie biwaki? My bardzo i już myślimy o wyjeździe naszym domkiem na kółkach, czyli kamperem, co oczywiście opiszemy. 

P s

Dziękuję za polecenie lutomierskich smaków moim siostrom (nie tylko rodzonym), które są wiernymi czytelniczkami bloga bajecznadroga.

Komentarze

  1. Ja ostatnio siedziałam w Owieśnie na ławeczce przed ruinami zamku.. w sumie to nie tak ostatnio bo już 2 miesiące temu :O A do Lutomierza chętnie zajrzę, bo patrząc na takie pyszne smakołyki już zgłodniałam...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Klasyka Rudaw Janowickich, czyli "Cycki Brygidy"

"Cycki Brygidy" Wyrastają dwa, obok siebie, wypukłe, prawie symetryczne. Wyglądają, jakby Karkonosz stworzył je dla żartu. Mowa o "Cyckach Brygidy", a dokładnie o Sokoliku (642 m n.p.m.) i Krzyżnej Górze. To dwa charakterystyczne szczyty w Rudawach Janowickich, w paśmie Gór Sokolich. Właśnie na nie się wybraliśmy w słoneczną, wrześniową niedzielę. Wiem, że to bardzo popularne miejsce, dlatego na szlak ruszyliśmy wcześnie rano.  Mieliśmy szczęście być na Sokoliku tylko we dwoje. To było wspaniałe: piękne widoki, cisza, spokój. Mogliśmy nacieszyć się tym miejscem. Przebieg szlaku: Trzcińsko, parking w pobliżu Szkoły Wspinaczki WSPINART- szlak niebieski- Pod Trzema Koronami- szlak zielony- Schronisko PTTK Szwajcarka- szlak czerwony- Husyckie Skały- Sokolik Duży- Husyckie Skały- szlak czarny- Krzyżna Góra- Husyckie Skały- szlak zielony- Schronisko PTTK Szwajcarka- Przełęcz Karpnicka- Rozdroże pod zamkiem Bolczów- szlak żółty- Janowice Wielkie- powrót do Trzcińska drogą ...

Ciekawe szlaki z Kamionek w Górach Sowich

 Dobrze mieć góry blisko domu. Po pracy można czasami wyjść na szlak, zwłaszcza, gdy dni są długie.  Zapraszam Was w Góry Sowie :) Przebieg szlaku: Kamionki, parking przy kościele pw. Anioła Stróża- szlak żółty- Stara Jodła- szlak niebieski, kierunek Rozdroże nad Kamionkami- Śpiewak- szlak czarny, kierunek Kamionki Czarny Rycerz- szlak zielony kierunek Kamionki Dolne- szlak żółty do kościoła pw. Anioła Stróża Długość szlaku: ok. 9 km Czas: ok. 2,5 h Poziom trudności: łatwy (z elementami wymagającymi uwagi na ścieżce sentymentalnej) Ciekawe miejsca: Kamionki- to malowniczo położona wieś u podnóża Gór Sowich Widok z żółtego szlaku z Kamionek Stara Jodła - polana w Górach Sowich, węzeł szlaków turystycznych, znajduje się tu drewniana wiata Śpiewak- wąski grzbiet zrównany na poziomie 680-700 m stanowiący zakończenie ramienia Wielkiej Sowy Ścieżka Sentymentalna- ścieżka prowadząca przez popularne w XIX w. miejsca, między innymi dawne punkty widokowe, formacje skalne, wyrobiska rud...

Dwie wieże nad Nową Rudą

  Dzisiaj przedstawiam Wam obowiązkowy szlak dla tych, co chcą poznać kwintesencję Sudetów Środkowych. Szlak widokowy, urokliwy, spokojny. Jaki? Przeczytajcie i wyruszycie w bajeczną drogę. Zabieram Was do Nowej Rudy, miasta leżącego na ziemi kłodzkiej, między Górami Sowimi, Bardzkimi, Stołowymi i Suchymi, a dokładnie na Wzgórza Włodzickie. Ze szlaku, którym będziemy szli, widać wszystkie wymienione pasma i jeszcze więcej. Ruszamy z parkingu przy Kościele św. Anny wzniesionym na Górze (647 m n.p.m.) pod nazwą tej samej. Barokowa świątynia wzniesiona została w XVII w., jako pątnicza kaplica, przy której, po jakimś czasie zaczęli zamieszkiwać pustelnicy. Już z tego miejsca rozpościera się niesamowita panorama Gór Stołowych, widać również Góry Bystrzyckie.  Widok przy kaplicy Św. Anny Wchodzimy na szlak zielony, po drodze zdobywamy wieżę widokową z 1911 r. wyremontowaną w 2014 r. Niebo jest zachmurzone, ale mimo wszystko widoczność dobra, podziwiamy wiosenny krajobraz. Wieża na G...