Tak, w Górach Sowich maliny są dostępne cały rok 😊 przekonałam się o tym oglądając mapę Gór Sowich w poszukiwaniu pomysłu na niedzielną wyprawę. Wśród ciekawych nazw szczytów w tych górach znalazłam Malinową i doszłam do wniosku, że maliny w październiku, mogą wróżyć ciekawą podróż.
Weszliśmy na szczyt Szerokiej
Dalej, urozmaiconym terenem (góra, dół, góra, dół)
Zrobiliśmy sobię chwilę przerwy smakując malinową czekoladę oraz kawę. Ruszyliśmy dalej w stronę Przełęczy pod Gołębią, a tam podjęliśmy decyzję, że wejdziemy na szlak niebieski i kierować się już z powrotem na Przełęcz Woliborską. Pssst... napiszę w tajemnicy, że początkowo myśleliśmy, że może dojdziemy czerwonym szlakiem do Srebrnej Góry. Jednak zrezygnowaliśmy, ponieważ chcieliśmy zejść jeszcze do Kamienia Trzech Granic. Tak też zrobiliśmy. Idąc niebieskim szlakiem weszliśmy na zielony. Według drogowskazu mieliśmy dotrzeć do Kamienia w 25 minut. Po tym czasie znaleźliśmy nasz cel
Wyprawę w poszukiwaniu moich ulubionych owoców rozpoczęliśmy z Przełęczy Woliborskiej. Znajduje się w tym miejscu parking, wiata oraz węzeł szlaków: czerwonego, niebieskiego oraz czarnego. My ruszyliśmy czerwonym, na południe. Szliśmy lasem zabarwionym jesienią, a co jakiś czas podziwialiśmy widoki
Weszliśmy na szczyt Szerokiej
Dalej, urozmaiconym terenem (góra, dół, góra, dół)
dotarliśmy na Malinową
Zrobiliśmy sobię chwilę przerwy smakując malinową czekoladę oraz kawę. Ruszyliśmy dalej w stronę Przełęczy pod Gołębią, a tam podjęliśmy decyzję, że wejdziemy na szlak niebieski i kierować się już z powrotem na Przełęcz Woliborską. Pssst... napiszę w tajemnicy, że początkowo myśleliśmy, że może dojdziemy czerwonym szlakiem do Srebrnej Góry. Jednak zrezygnowaliśmy, ponieważ chcieliśmy zejść jeszcze do Kamienia Trzech Granic. Tak też zrobiliśmy. Idąc niebieskim szlakiem weszliśmy na zielony. Według drogowskazu mieliśmy dotrzeć do Kamienia w 25 minut. Po tym czasie znaleźliśmy nasz cel
Tu zrobiliśmy sobie przerwę na drugie śniadanie. Wracając do niebieskiego szlaku przystanęłam, by podziwiać widoki. Dzięki lornetce dostrzegłam nawet rodzinne strony leżące u podnóża Ostrej Góry (Wzgórza Dębowe).
Powrót niebieskim szlakiem, to był bardzo dobry pomysł z widokiem na Czeszkę.
Powrót niebieskim szlakiem, to był bardzo dobry pomysł z widokiem na Czeszkę.
Nasza podróż była bajeczna, smakowała malinami, odkryła skrawek historii oraz zaskoczyła widokiem na rodzinne tereny.
A tak szliśmy Mapa turystyczna
Dla głodnych wiedzy garść informacji o tym, co na szlaku:
- Przełęcz Woliborska (711 m n.p.m.) przez tą przełęcz mógł przejeżdżać bohater Trylogii Husyckiej Sapkowskiego, Reinmar z Bielawy
- Czerwony szlak w Górach Sowich, to fragment Głównego Szlaku Sudeckiego
- Malinowa (839 m n.p.m.) w języku niemieckim Hoher Stein, co dosłownie znaczy Wysoki Kamień (Polska nazwa smaczniejsza😊) wiąże się to z tym, że w pobliżu znajduje się formacja gnejsowych skał
- Kamień Trzech Granic postawiony w 1730 r. na styku trzech posiadłości: cystersów z Henrykowa, hrabiego von Haugwitza oraz hrabiego Nimptsha. Jeśli chcecie wiedzieć więcej, to tym bardziej polecam zobaczyć kamień na żywo, ponieważ obok znajduje się tablica z ciekawą legendą 😉
Widoki cudne, a polska nazwa duuużo lepsza :D
OdpowiedzUsuń